STANISŁAW
STANIK
STAIN
A REQUIEM FOR UNCLE
in memory of Stanislaw Krakowiak
mound, two cubits
high
erected from the
bowels of the earth
in gold color
and gold
does not fit
the solemnity of
the moment
which in such
cases is the color of night
Yes
short and tight
you have a house
resting place
despite many
merits
and numerous
offspring
on the mound
artificial flowers
with sashes
more praise
donors
than you
also the eternal
lights
went out after
rounds
your falling
asleep
can only light
discontinuous
your spirit is
immortal
nonsense illusions
in space of the
future
*
requiem dla wujka
pamięci Stanisława Krakowiaka
kopiec na dwa
łokcie
usypany z trzewi
ziemi
koloru złotego
a złoto
nie przystaje
do powagi chwili
która w takich
wypadkach ma kolor nocy
tak
krótki i ciasny
masz dom
miejsce spoczynku
mimo wielu zasług
i licznego
potomstwa
na tym kopcu
sztuczne kwiaty z
szarfami
bardziej chwalą
ofiarodawców
niż ciebie
także lampki
zgasły po
obchodzie
twojego zaśnięcia
może tylko światło nieci
twój duch nieśmiertelny
majakiem
w dalszej
przestrzeni
ORPHAN
I am sixty years
old
Just became an
orphan
bereft of hugs and
kisses
smiles and sighs
are not exchanged
not picked up
it is
as if something is
alive
but it does not
matter
it is
as if nothing is
alive
silence
oppression of the
eyelids
you can not see
the tears'
flow
*
sierota
mam sześćdziesiąt lat
zostałem sierotą
jestem bez
pocałunku i dotknięcia
uśmiechy i westchnienia
nie wymieniają się nie podnoszą
jest tak jakby coś żyło
ale nieważne
bo i jest jak by
nic nie żyło
milczenie
ucisk powiek
nie widać łez
jak płyną
UGLINESS
wife does not love
you
because of your
age
aging means uglier
despite her
resentment your wife is tactful
never calls it by
name overweight
your face in place
of rays of laughter
is cut into
wrinkles
and the top of the
head as the tonsured cleric
sheds
she never says a
lot of flaws or disabilities
make
it's not like that
when she used to
love you.
well the time of
your summer
is gone
as well your well
upper youth and happiness
which once was
smiling to you
wife says
unappetizing
kisses her you run
out
a few years
earlier
understanding too
long ago ended
and only hope that
the inertia of a body
will point you in
the right direction
the land on which
you walk
to secret caches
hearts to stand sense
keeps you upright
posture
passed beautiful
days
It has not kept up
nothing in you from childhood
because apparently
every seven years exchange
all the cells in
man
and you survived
seven years eight
which could mean
that you were eight
until you have
selected the stage ugliness
You say yes
your charms
disappeared and vividness
but also scanned
the beauty of your wife
But you mentioned
that you have rhythm
your wife does not
know
what it wants and
thereafter
You tell she knows
everything as is
and can not pick
up the fallen
leaving you
yourself
so you are free,
you can go to a funeral
an older man which
is you
***
brzydoty
żona nie kocha cię od dawna
bo masz swoje lata
a starzejąc się brzydniesz – nie piękniejesz
wbrew niechęci do ciebie żona jest taktowna
nie mówi że masz nadwagę i to znaczną
że na twej twarzy w miejsce promieni śmiechu
wyżłobiły się zmarszczki
że na czubku głowy jak kleryk z tonsurą
wyleniałeś
że… że… sporo przypadłości
nie pozwala się kochać
jak byłeś kochany
cóż przeżyłeś swoje lata
wzloty młodość górną i szczęście
które się uśmiechało kiedyś do ciebie
teraz jesteś przejrzały żona mówi nieapetyczny
pocałunki jej dla
ciebie skończyły się
parę lat wcześniej
zrozumienie też dawno się skończyło
i tylko nadzieja że bezwładność ciała
skieruje cię we właściwym kierunku
na ziemi po której
chodzić można
do tajnych skrytek
serc do ostoi sensu
pozwala utrzymać ci postawę wyprostowaną
minęły piękne dni
nie zachowało się w tobie nic z dzieciństwa
gdyż podobno co siedem lat wymieniają się
wszystkie komórki
w człowieku
a ty siedem lat
przeżyłeś ośmiokrotnie
co może znaczyć że
było cię ośmiu
aż ustaliłeś się
w stadium brzydoty
powiesz tak
zanikły twoje wdzięki i żywości
ale i przejrzała
uroda twojej żony
wspomniałeś jednak że masz takt
i żona twoja o niczym nie wie
co w niej i po
niej widać
powiesz ona wie
wszystko jak jest
i potrafi upadłego
podnieść
pozostawiając go samemu sobie
tak jest kochany a
ty odepchnięty
możesz więc pójść na pogrzeb
starszego pana
którym jesteś ty
STANISŁAW STANIK
STANISŁAW
STANIK: –A poet, novelist, dramatic, journalist, editor. He was born in
Maloszyce village Poland in 31 may 1949. In innover Maloszyce was born polish
novelist Witold Gombrowicz. The poet lives in Warsaw, Poland. He published his
first poem in “Kamena” press in 1968. In 1991 he edited his first volume of
poems entitled “Objęcia”. About it
wrote to him the highest poets of Poland Czeslaw Milosz. The next he published
volumes “Rozstajne drogi”, “Pamiętnik miłosny”, “Pomiędzy”, “Płacz zapiekły, miłość, choroba, śmierć”, “Cofnięcie czasu” and another volumes. In 2003 he
also Publisher the novel „Głuptaki” about the ill people. He wrote two dramas
“Monarchiście” and “Stan
wojenny”.
The critics say
that his poems have an air of contemplation that originate from deep inside. He
has rare talent to be personal and universal at the same time. He demonstrates
that his love of poetry and his love of writing poetry can reach and touch
reader. His poems have been published in numerous anthologies and magazines in
Poland, the Usa, Czech Republic, Russia, Belarus, Lithuania.
Stanislaw Stanik
is a member of the Polish writers union. He wrote and want edited 3 volumes of
his critic and prose works.
Bardzo fajny wpis. Będę zaglądać częściej.
ReplyDelete