BOZENA
HELENA MAZUR-NOWAK
sunrise at the seaside
wrapped by the
night
swathed in a shawl of memories
filled with love
I froze on an empty beach
with feet mired in the soft sand
staring into the abyss of the sea I can see how
a soft golden-orange sphere
emerges slowly, and majestically rises
spreads its arms above the horizon
cold night slowly dissolved in deep blue depths
golden rays bring warmth and hope
surfing on the backs of the waves
tenderly stroking the coastal rocks
tearing through pine branches
pouring on the dunes
tickling crumbs of amber and shells
scattering on the beach
enriched by the another dawn
ready for sparring with a new day
I prepare my heart for another lonely night
swathed in a shawl of memories
filled with love
I froze on an empty beach
with feet mired in the soft sand
staring into the abyss of the sea I can see how
a soft golden-orange sphere
emerges slowly, and majestically rises
spreads its arms above the horizon
cold night slowly dissolved in deep blue depths
golden rays bring warmth and hope
surfing on the backs of the waves
tenderly stroking the coastal rocks
tearing through pine branches
pouring on the dunes
tickling crumbs of amber and shells
scattering on the beach
enriched by the another dawn
ready for sparring with a new day
I prepare my heart for another lonely night
**
świt nad morzem
C Bozena Helena Mazur-Nowak
otulona nocą
owinięta szalem wspomnień
wypełniona miłością
zastygłam na pustej plaży
stopy ugrzęzły w miękkim piasku
miękka złoto-pomarańczowa kula
wyłania się powoli i unosi majestatycznie
rozrzuca swoje ramiona ponad horyzontem
zimna noc rozpuszcza się w granatowej toni
złote promienie niosą ciepło i nadzieję
serfują na grzbietach fal
głaszczą czule nadmorskie skały
przedzierają się przez sosnowe gałęzie
wylewają na wydmach
łaskoczą drobiny bursztynu i muszelki
rozsypane na brzegu
bogatsza o kolejny świt
gotowa na sparring z nowym dniem
przygotuję serce na kolejną samotną noc
C Bozena Helena Mazur-Nowak
otulona nocą
owinięta szalem wspomnień
wypełniona miłością
zastygłam na pustej plaży
stopy ugrzęzły w miękkim piasku
miękka złoto-pomarańczowa kula
wyłania się powoli i unosi majestatycznie
rozrzuca swoje ramiona ponad horyzontem
zimna noc rozpuszcza się w granatowej toni
złote promienie niosą ciepło i nadzieję
serfują na grzbietach fal
głaszczą czule nadmorskie skały
przedzierają się przez sosnowe gałęzie
wylewają na wydmach
łaskoczą drobiny bursztynu i muszelki
rozsypane na brzegu
bogatsza o kolejny świt
gotowa na sparring z nowym dniem
przygotuję serce na kolejną samotną noc
Do not ask me to
be silent
© Bozena Helena Mazur-Nowak
WHITE CLIFF
(with a dedication to Kalina in haven)
A storm of curly
hair fell down
on her shoulders
when she, coquettishly
smiling,
placed a wreath of
wildflowers
on her temples.
That image was
frozen in the time frame
of her mother's
memory.
She left a
farewell letter
and dozens of
questions
unanswered.
She took with her
the joy of life,
faith and hope
From the height of
the white cliff
she chose the sea
as the last view
for her beautiful
eyes.
Like a bird struck
down in flight
she fell downwards
looking for and so
longing for peace.
She was only
twenty-two years old.
Just venturing
into adulthood.
She was supposed
to live.
Merstham, UK, 12 May 2015
biały klif
(z dedykacją dla śp. Kaliny)
burza loków
opadała jej na ramiona
kiedy zalotnie uśmiechała się
wkładając na skronie
wianek z polnych kwiatów
tak zastygła w
kadrze matczynej pamięci
zostawiła pożegnalny list
dziesiątki pytań bez odpowiedzi
odebrała radość życia wiarę i nadzieję
na ostatni widok
dla swoich pięknych oczu
wybrała morze z
wysokości białego
klifu
lotem martwego
ptaka runęła w dół
po upragniony
spokój
swój spokój
miała tylko
dwadzieścia dwa
lata
stawiała pierwsze
kroki w dorosłość
miała żyć...
Merstham, UK (12 May 2015)
IT IS DIFFICULT TO
TELL THE HEART:
“DO NOT CRY”
It is difficult to
tell the heart: “do not cry”
For that which is
buried in its depths
It is difficult
not to write that it yearns so
Away from home
somewhere in a foreign land
My memories are
like icons
For which I care
very tenderly
I pull the
memories out of my mind
In place of
lullabies for my granddaughter
Though my own
grandmother is gone, she lives in my heart
She and her
cottage on the rushing stream
I remember well
that the cottage was blue
A garden full of
hollyhocks, snapdragons and bees
The meadows
carpeted with red poppies
Weeds in the
crops, with which my grandfather battled
Blue sky, above
white-tailed eagle
And in that meadow
I flew kites
White mare with a
soft muzzle
Would place her
head gently on my shoulder
And with a
childish glance I’d chase
a young colt
romping behind the barn
Perhaps I will
never again see that
Which lives deep
inside my heart
But I will write
of it when longing strikes
And I will draw
out of my heart that which is dear to me
So do not ask me
anymore, to be silent
Because my heart
is so very weary
It must unleash
what is hidden at its bottom
So it may be
washed with dewy tears
ty mnie nie proś bym milczała
trudno nie mówić skoro serce płacze
za tym co na dnie
głęboko ukryte
trudno nie pisać że tak
za tym tęskni
z dala od domu
gdzieś na obczyźnie
są jak ikony te moje wspomnienia
dbam o nie czule
bardzo pielęgnuję
i zamiast bajek
wnuczce do uśpienia
wyciągam z głowy pamięci obrazy
choć babci nie ma nadal w sercu mieszka
ona i chatka nad
rwącym
strumieniem
pamiętam dobrze że była niebieska
w ogrodzie malwy
lwie paszcze i pszczoły
rozległe łąki makami czerwone
i kąkol w zbożu z
którym dziadek walczył
niebo błękitne w górze bielik orzeł
ja na tej łące puszczałam latawce
biała kobyła o mięciutkich chrapach
łeb kładła czule
na moim ramieniu
a za stodołą młody źrebak
hasał
ja go goniłam
dziecięcym
spojrzeniem
może już nigdy z bliska nie zobaczę
tego co mieszka w
moim sercu na dnie
za to napiszę jak tęsknota
przyjdzie
wyciągnę z
serca to co dla mnie ładne
a ty mnie nie proś więcej o
milczenie
bo moje serce już nadto strudzone
musi wypuścić to co
na dnie drzemie
aby wróciło łzami
okraszone
C
Bozena Helena
Mazur-Nowak
BOZENA
HELENA MAZUR-NOWAK comes from Poland but since 2004 lives in UK. She
considers herself as a poet. She published six books of poetry. Four in Polish
and two in English. She is also a contributor to numerous anthologies world
wide. In 2015 she tried herself in prose and published her very first a Short
Story Collection ,,Doom'' and in 2016 another collection ,,Interrupted Life''.
Now she is working on a novel.
No comments :
Post a Comment