Saturday, October 1, 2016

KATARZYNA LISOWSKA

KATARZYNA LISOWSKA

Give me time, to let it be
to have it enough
for the most important
in my life
fantasies and dreams.
That’s all from the existence.
I will plait a net
and I will leave it for others
by the coast
from where they brush the soil off,
from their feets, palms and head.

*
Daj mi czas, aby był,
aby starczyło go
na najważniejsze
w moim życiu
marzenia i sny.
To tyle z istnienia.
Uplotę sieć
i porzucę ją innym
przy brzegu,
skąd otrzepują ze stóp, dłoni i głowy
ziemię.





Once sun once rain
As in life
Lify-weather
The scenery to lify-death
A cradly cementary.

**
Raz słońce, raz deszcz,
jak w życiu.
Życio pogada.
Sceneria do życio śmierci.
Kołysko cmentarz.






A tree in front of me
the first, the second, the third.
All toward me
with the view of persistence.
Just me, fragile
among them
like a chinese porcelain cup
I’m falling apart in the fingers
of land.  It cannot put me on.

* * *
Drzewo przede mną,
jedno, drugie, trzecie.
Wszystkie wobec mnie
z perspektywą trwania.
Ja jeden kruchy
pośród nich
jak filiżanka z chińskiej porcelany.
Rozpadam się ziemi
w palcach. Nie ma jak mnie nabrać.
KATARZYNA LISOWSKA
POLSKA


1 comment :